Dziękuję wszystkim, którzy zechcieli wziąć na swoje barki ciężkie zadanie wyboru mojej lektury na czas najbliższy. Chwilowo mam ustawione czytelnicze priorytety, więc nowa ankieta (albo ankiety) dopiero za czas jakiś.


Z pozycji anglojęzycznych szanse miały powieści dwóch autorów, których znają wszyscy: Pratchetta i Herriota. Rzutem na taśmę wygrał Herriot. Przewrotnie dodam, że wstawię sobie gdzieś z przodu kolejki książkę Sue Townsend, która to pisarka po raz kolejny nie zdołała się przebić.
Przy okazji przypomnę wszystkim zainteresowanym o nagrodzie blogerów; na forum (http://www.draakhan.info/nagrodablogera/index.php) Enga pracowicie dokonała podsumowań dotychczasowych dyskusji. Przedpole oczyszczone, można przechodzić do kolejnego etapu debat.
Zapraszam do przeczytania
(Odwiedzono 117 razy, 1 razy dziś)
Pozostaje życzyć owocnej lektury ;)
Chociaż: tradycja ankietowa nie musi od razu iść w odstawkę – zawsze znajdą się chętni swym przemyślanym i wyważonym głosem zadecydować o kolejności pochłaniania wytypowanych wcześniej tytułów :P
A nie, nie. Żadne odstawki:) Ankieta kwietniowa zdecydowanie będzie, wyważonych i przemyślanych głosów nigdy za wiele, a te tysiące nieprzeczytanych książek domagają się ustawienia w schludną kolejkę:)