20 listopada 1886 roku do Elizy Orzeszkowej napisała dwudziestotrzyletnia Stefania Skrobońska. Młoda kobieta przedstawiła swoje wykształcenie („średnie, gimnazjalne, dopełniałam je czytaniem i samoistną pracą”), poglądy („uważam się za kobietę dojrzałą moralnie, jasno i trzeźwo w życie patrzącą, nie żal mi rozwianych złudzeń młodzieńczych, bo nad czarowniejsze złudzenia wyżej cenię i silniej kocham prawdę”) oraz warunki rodzinne i materialne („żyję w ciasnym kółku rodzinnym i towarzyskim […]; mam szczupłe środki materialne, które mi utrudniają intelektualną pracę”). Skrobońska zwróciła się do Orzeszkowej jak do wyroczni, autorytetu, prosząc o stwierdzenie, czy nadaje się do pracy literackiej, czy też raczej powinna na innej niwie szukać sobie zatrudnienia. 22 listopada pisarka odpowiedziała z całą powagą na list panny Stefanii.
Eliza Orzeszkowa.
[…] Czy droga piśmiennictwa właściwą jest dla niewątpliwych, bo w liście już widzialnych zdolności Pani? Niepodobna mi na to odpowiedzieć, opierając się tylko na jednolistowym Pani poznaniu. Bywa często, że ludzie bardzo zdolni daru twórczości nie posiadają; rzadziej, ale bywa czasem, że tępe głowy mają go i choć szczytów nie dosięgają, jednak jakie takie drogi nim sobie torują. Zdolność twórcza to fantazja, intuicja, spostrzegawczość, możność uplastyczniania spostrzeżonych, a nawet przez fantazję podawanych zjawisk, na koniec kompozytorski i niejako architektoniczny zmysł kojarzenia, wywnioskowywania, motywowania i budowania, który zresztą doskonali się bardzo stopniowo i rzadko u kogo ukazuje się w pełni od razu. Czy Pani posiadasz te właściwości umysłu, bez których beletrysta każdego rodzaju istnieć nie może? Skądże wiedzieć mogę? Czy próbowałaś już pisać? Jeżeli tak, chciej mi próby swe przesłać; przeczytam je bardzo ochotnie i zdanie swoje o nich powiem szczerze. Jeżeli jeszcze nic nie pisałaś, spróbuj, ale tylko w takim razie, jeżeli pomysły, obrazy, sceny, myśli pomimo woli niejako przybywają Ci do głowy, stają przed oczami, niepokoją i upominają się o wcielenie. Jeżeli to chaos, nie zważaj na to, lecz staraj się go rozplatać i przed samą sobą wyjaśnić: co właściwie ukazać i powiedzieć pragniesz. Chaos zrazu być musi; rozplątywanie go i wywabianie zeń materii potrzebnych jest właśnie twórczą i kompozytorską pracą, która nawet geniuszom bywa zrazu trudną, a z którą początkujące talenty doskonale nigdy poradzić sobie nie mogą. Ale jeśli zdolność twórcza istnieje, w niedołężnej nawet robocie komponowania, uplastyczniania itd. błysnąć musi jakaś wypukła postać, jakaś wyższa piękność, jakiś lotniejszy ustęp, i to już jest dowodem talentu. Brak tego jest również dowodem braku talentu. W tym wszystko. Doskonalenie się, a czasem doskonałość przychodzi z wolna, pracowicie, z wprawą, z życiem, z otwierającymi się coraz szerzej umysłowymi widnokręgami. Spróbuj więc, Pani, i próbę swą mnie przyślij. Z przybywającej nam, tak słabym! nowej siły nikt nade mnie goręcej cieszyć się nie będzie. Miej też Pani na pamięci, że beletrystyka nie jest jedyną drogą pisarskiej pracy i że gdybyś nie miała daru twórczego w tym kierunku, przy zamiłowaniu umysłowej pracy i wykształceniu znajdziesz sobie kierunek inny. Ale o tym później. Teraz chciej mię uważać za szczerze Ci oddaną i wdzięczną, a wszystkim, co ma, służyć Ci pragnącą siostrę.
El. Orzeszkowa
Po kilku miesiącach do Grodna nadszedł kolejny list od Stefanii Skrobońskiej, tym razem z próbką własnej twórczości. Ciąg dalszy więc nastąpi…
Eliza Orzeszkowa, Listy zebrane t. 7, oprac. Edmund Jankowski, Ossolineum 1971, s. 62–63, 446–447 (list Skrobońskiej).
“Krótka piłka” w sensie, że pisanie nie dla niej, a nie że ją Orzeszkowa w dwóch słowach (nie pisz) spławiła. PS. Ale chyba nie z zemsty została Stefania Skrobońska recenzentką?
No to ja nie zdradzam dalszego toku wydarzeń:) Nie jestem pewien, czy Skrobońska recenzentka, to nasza Skrobońska – za mało faktów, chociaż data urodzenia z grubsza się zgadza. Mogła sobie wziąć do serca to: “beletrystyka nie jest jedyną drogą pisarskiej pracy i że gdybyś nie miała daru twórczego w tym kierunku, przy zamiłowaniu umysłowej pracy i wykształceniu znajdziesz sobie kierunek inny”.
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
Coś czuję, że będzie krótka piłka :P
Rozwiń myśl, bo ja mam zaplanowane jeszcze dwa odcinki:P
“Krótka piłka” w sensie, że pisanie nie dla niej, a nie że ją Orzeszkowa w dwóch słowach (nie pisz) spławiła.
PS. Ale chyba nie z zemsty została Stefania Skrobońska recenzentką?
No to ja nie zdradzam dalszego toku wydarzeń:) Nie jestem pewien, czy Skrobońska recenzentka, to nasza Skrobońska – za mało faktów, chociaż data urodzenia z grubsza się zgadza. Mogła sobie wziąć do serca to: “beletrystyka nie jest jedyną drogą pisarskiej pracy i że gdybyś nie miała daru twórczego w tym kierunku, przy zamiłowaniu umysłowej pracy i wykształceniu znajdziesz sobie kierunek inny”.
No to czekam na ciąg dalszy rad naszego pozytywistycznego Kresa :D
Porównanie ma być pochlebne dla pani Elizy, czy Kresa? :P
Czy jakbym przytoczył “Pocztę literacką” byłoby bardziej fair i zgodnie z parytetem :P
Noblistka i prawie noblistka:) A właściwie można tu przytaczać dowolne kąciki z radami literackimi:P