Co prawda o tej porze wszystko powinno być już posprzątane i emanować łagodny blask czystości, opromieniając oczekiwanie na święta, ale być może komuś przyda się jeszcze kilka praktycznych porad, które ułatwią przebrnięcie przez ten niewdzięczny etap przygotowań. Pamiętajmy: systematyczność i dobre planowanie to podstawa sukcesu!
[…] Gospodyni wiejska, która ma wiele różnorodnych zajęć, często po prostu nie potrafi ich sobie tak ułożyć, aby wszystkiemu podołać i wszystko zrobić na czas. Wykonując różne zajęcia domowe według rozsądnie ustalonej kolejności, utrzymując raz wprowadzony porządek i ład zaoszczędzimy czasu, który często niepotrzebnie tracimy wówczas, gdy sprzątanie jest nieregularne. […]
Słanie łóżek
W czasie wietrzenia izb przed sprzątaniem rozkładamy pościel na łóżkach i krzesłach, zdejmujemy prześcieradła i strzepujemy poza izbą. Przed zasłaniem łóżek poprawiamy sienniki, nakrywamy prześcieradłami, układamy przewietrzoną pościel i nakrywamy łóżka. Pościel zasłana bezpośrednio po wstaniu ma niemiły zapach, poduszki są zbite i twarde, cała pościel sprawia wrażenie wilgotnej.
Oczyszczanie pieców i trzonu kuchennego
Oczyszczanie palenisk pod płytą kuchenną oraz w piecach ogrzewających izby mieszkalne wymaga dużej staranności.
Podczas przegarniania rusztów i wybierania popiołu powstaje dużo kurzu, który osiada na sprzętach. Wraz z powietrzem kurz dostaje się do naszych płuc, powinnyśmy więc dbać o to, aby go było jak najmniej w mieszkaniu.
Przed oczyszczaniem rusztu w paleniskach należy zamknąć popielnik, a jeśli drzwiczki są mało szczelne — zasłonić wilgotną ścierką. Po oczyszczeniu rusztu nakrywamy wiadro wilgotną ścierką, wybieramy blaszaną szufelką popiół z popielnika i pod ścierką wsypujemy do wiadra. Zmoczona ścierka wchłania kurz.
Zamiatanie podłóg
Po przewietrzeniu izb, posłaniu łóżek oczyszczeniu palenisk zamiatamy podłogę. Do zamiatania podłogi najlepiej używać szczotki włosianej osadzonej na długim kiju. Dla uniknięcia nadmiernego kurzenia dobrze jest nałożyć na szczotkę wilgotną ścierkę z rzadkiego płótna, przez którą częściowo przedostają się włosy szczotki. W czasie zamiatania ścierką zbiera znajdujący się na podłodze kurz.
Przed zamiataniem zbieramy z podłogi chodniki i trzepiemy poza izbą. Zamiatanie podłogi rozpoczynamy od dokładnego wymiecenia spod łóżek, szafy i z kątów, a następnie zbieramy szczotką śmieci z całej widocznej części podłogi. Podłogę malowaną przecieramy po zamieceniu miękkim suknem dla nadania i połysku. […]
To mieszkanie wygląda na posprzątane metodycznie i starannie.
Odkurzanie ścian i sufitu
Kurz osiada nie tylko na sprzętach, ale na suficie i ścianach. Poza tym pająki, których na wsi nie brak, rozsnuwają wszędzie pajęczyny. Gromadzą się w nich martwe muchy, kopeć z lamp i kurz. Do omiatania ścian można kupić specjalną miotełkę albo też owinąć szczotkę do zamiatania czystą suchą szmatą. Tak owiniętą szczotkę przesuwamy po suficie, zwracając uwagę, aby nie ominąć jakiejś części sufitu i aby dosięgnąć wszystkich załamań.
Po oczyszczeniu sufitu omiatamy starannie ściany, szczególnie w rogach i kątach. Obrazy i lustra na czas omiatania należy i zdjąć i również odkurzyć. Dywaniki trzeba wytrzepać.
Szmatę lub ścierkę, którą jest owinięta szczotka, trzeba co pewien czas mocno wytrzepać za oknem lub na podwórzu. Przy omiataniu okno powinno być otwarte, a łóżka i poszczególne sprzęty w miarę możności przykryte.
Mycie podłóg
Podłogę należy myć dość często, ale nie codziennie. Zbyt częste mycie podłogi powoduje niepotrzebną wilgoć w mieszkaniu.
Podłogę malowaną wycieramy po kawałku wilgotną, mocno wyżętą ścierką, zaczynając od miejsca najdalej położonego ód drzwi wejściowych. Po wytarciu każdego kawałka płuczemy ścierkę w wiadrze i po wyżęciu wycieramy: dalej. Opłukiwanie ścierki jest konieczne, aby nie rozmazywać brudu po podłodze. W czasie mycia podłogi należy wodę parę razy zmienić. […]
Mam nadzieję, że w tak wysprzątanych mieszkaniach spędzicie miłe, spokojne i rodzinne święta.
Wszystkiego najlepszego!
Poradnik gospodyni wiejskiej, Państwowe Wydawnictwa Rolnicze i Leśne 1955, s. 510–514.
Zapraszam do przeczytania
(Odwiedzono 611 razy, 1 razy dziś)
Zdrowia i radości! :) A o upierdliwości kurzu powstającego przy wybieraniu popiołu z kaflowego pieca mógłbym napisać epopeję :D
Ależ napisz:) U nas była zwykła koza, ale popiołem zajmowali się rodzice. A kominek jest jednak mniej upierdliwy.
Najbardziej wkurzające było chyba to, że im bardziej starałem się donieść kopczyk popiołu do węglarki, przyznaję, niezabezpieczonej mokrą szmatą, tym bardziej mi się ten kopczyk z szufelki osuwał :)
Widać mokra szmata po podstawa sukcesu :)
Tylko kto to wtedy wiedział :)
[i]Podłogę należy myć dość często, ale nie codziennie.[/i]
Ja się dokładnie stosuję do drugiej części zalecenia :)
A przewodnicząca Spółdzielni im.Komuny Paryskiej serwetki wszędzie porozkładała, ale o porządek w bibliotecznej szafie to już nie zadbała – no co tam się dzieje na półkach, to zgroza!
No właśnie, bałagan w biblioteczce też mnie zdziwił. Ale może przed świętami nadrobiła i ułożyła równo te propagandowe broszury :)
Swoją drogą ciekawe, jakie dzieła niedbale wypełniają tę biblioteczkę przewodniczącej. :)
Stawiam na coś z tej serii: http://www.biblionetka.pl/bookSerie.aspx?id=11643 plus zapewne poradniki hodowcy nierogacizny :)
Ależ to muszą być fascynujące rzeczy, ta biblioteczka aktywisty ZMP!
Z pewnością:P
Nie tylko gospodynie wiejskie nie potrafią tak ułożyć sobie zajęć, aby wszystkiemu podołać i zdążyć na czas…:(
Jeszcze raz – wszystkiego najlepszego, zdrowych, wesołych, odprężających Świąt! :)
Wszystkiego dobrego Tobie i Twoim bliskim również :)
Podłogi myje mój mąż :D Resztę się przy dzieciach ogarnia tyle o ile.
Radosnych Świąt :)
No to ja się rumienię ze wstydu jako gospodyni miejska, która nie ze wszystkim jest w stanie zdążyć na czas, i lecę sprzątać ;)
Pięknych Świąt życzę!
Żeby tylko w tym świątecznym ferworze się ludziom nie pomyliło, tzn. żeby nie zaczęli od mycia podłóg, a skończyli na słaniu łóżek…
Dziękuję wszystkim za życzenia. Sprzątanie, mam nadzieję, skończone, a jeśli nie – to poczeka aż się święta skończą :D
Aczkolwiek w Twoim poście dopatrzyłem się silnych akcentów nierównościowych to biorąc pod uwagę okoliczności pomijam je milczeniem a Tobie życzę Wesołych Świąt oczywiście w posprzątanym domu :-)
Te akcenty to wina komunistycznej propagandy, która propagowała równouprawnienie, ale mężczyzn do sprzątania nie goniła :D Genderową analizą tych porad zajmiemy się innym razem, a teraz i Tobie wesołych świąt życzę.
To już lepiej skończmy na życzeniach :-) jeszcze raz wszystkiego najlepszego! :-)
No może lepiej:) Ale temat zreanimujmy w okolicach 8 marca:P
Coś mi to pachnie jawną prowokacją :-)
Trzeba będzie trochę przewietrzyć na wiosnę, nie?
Wprawdzie program o Perfekcyjnej Pani Domu oglądałam tylko raz w życiu, a do tego przez 10 minut, to jednak jestem pewna, że to nie jest żaden zagraniczny format, a tylko ekranizacja cytowanego przez Ciebie bestsellera!
A tak jak Bazyl o popiele, tak ja mogłabym długo o omiataniu ścian z pajęczyn. Do tej pory motywowały mnie jednak tylko dyndające pod sufitem martwe muchy, teraz zaś zacznę zwracać baczną uwagę i na kopcie!
Świętujcie i nie brudźcie przy tym za bardzo!
Zważywszy, że w święta nas nie ma, zakończymy Boże Narodzenie z niepokalanie czystym domem :))
A kopeć to zło – i to jest niewątpliwie wina źle czyszczonych lamp naftowych, o czym, być może w następnym odcinku :D
Z łagodnym blaskiem czystości to u nas jeszcze krucho, ale pracujemy nad tym w trybie last minute. :) Za sprawą Twojego poradnika to będzie po prostu igraszka. :)
Zauważyłam, że dywany i chodniki „trzepiemy poza izbą” coraz rzadziej. Kiedyś już kilka tygodni przed świętami dochodziły z podwórka charakterystyczne dźwięki, a teraz jakby ciszej. :)
Jeszcze raz dzięki za cenne wskazówki. :) Pięknych, mieniących się kolorami Świąt!
Mam nadzieję, że uzyskanie stosownej emanacji to już tylko kwestia kilku pociągnięć flanelową ściereczką:) Trzepanie dywanów to był hardkor i osobiście się cieszę, że nie muszę tego robić. Głównie z braku dywanów :)
Wszystkiego najlepszego!
Emanacja już jest, może nie idealna, ale zawsze. :)
My powoli dojrzewamy do likwidacji dywanu, bo przy dwóch puchatych szetlandkach utrzymanie go w czystości to spore wyzwanie, ale jakoś nam trudno się zdecydować. :)
U nas zadziałało podejrzenie alergii u Starszej, był pretekst, żeby się pozbyć nielubianego dywanu :)
Wesołej drugiej połowy Świąt!
Nawet było wesoło, dzięki :)