„Jaka trudna miłość” (Sylwia Chwedorczuk, „Kowalska. Ta od Dąbrowskiej”)

Ta od Dąbrowskiej

 

Życie Anny Kowalskiej zdaje się definiować słowo „pomiędzy”: w dzieciństwie pomiędzy domem rodziców a domem babki i ciotek, pomiędzy dwiema różnymi kulturami, w małżeństwie między rolą żony a współpracowniczki pracy naukowej i pisarki, wreszcie między mężem a ukochaną. A i nawet po śmierci męża stale była pomiędzy – Wrocławiem i Warszawą, córką i kochanką, miłością i zazdrością, spokojem i cierpieniem.

Dowiedz się więcej

Literaci w drewnie ciosani

Kilka lat temu z gronem współpracowników wywieziono mnie na kursokonferencję czy inną naradę produkcyjną do Łochowa. Przerwy w obradach spędzaliśmy w pałacowym parku, którego sporą część zajmuje staw. Na stawie zaś jest wyspa z czymś, co z daleka przypomina megalityczny krąg, a z bliska okazuje się być zespołem drewnianych figur. Powstały one w 2014 roku podczas jednego z odbywających się tu plenerów. W tamtym roku rzeźbiarze mieli za zadanie stworzyć podobizny pisarzy i poetów związanych z Podlasiem. Umieszczone później na Wyspie Pisarzy i Poetów rzeźby stanowią atrakcję nie tylko dla moli książkowych.

Dowiedz się więcej

Pisarze ze starej szkoły (XXVIII): Maria Dąbrowska o Marcelu Prouście

pisarze ze starej szkoły
Pierwsze wzmianki o dziele Marcela Prousta pojawiają się w dziennikach Marii Dąbrowskiej w 1927 i 1929 roku, jednak dopiero po zakończeniu wielkiej pracy nad „Nocami i dniami” pisarka sięga po ten „«ostatni krzyk» wyrafinowanej literatury”, a wrażenia zapisuje (szkoda, że tak skrótowo) w swoich notatkach.

Dowiedz się więcej

Pisarze ze starej szkoły (XVIII): Maria Dąbrowska o swoim dzienniku

Zaczęłam pisać dziennik z początkiem pierwszej wojny światowej w przekonaniu, że żyję w wielkiej epoce, w której każdy co najmniej ociera się o fakty warte zanotowania. Tymczasem z biegiem lat „historia” znikła niemal z kart mojego dziennika i nie notowane są nawet fakty dziejowe, które odegrały bezpośrednią rolę w moim życiu, jeśli nie zewnętrznym, to … Dowiedz się więcej

„Zupełnie chybiona powieść”

Maria Kuncewiczowa w swoim gabinecie.  Interesującą opinię o „Cudzoziemce” Marii Kuncewiczowej znajdujemy w dzienniku Marii Dąbrowskiej, która nie szczędziła koleżance po piórze i jej dziełu złośliwości. 9 stycznia 1936 roku, czwartek […] Czytam teraz „Cudzoziemkę” Kuncewiczowej. Po „Przymierzu z dzieckiem” dużo więcej się po niej spodziewałam. Zawód na całej linii. Karykaturalne reminiscencje motywu Barbara – … Dowiedz się więcej

Pisarze ze starej szkoły (III): Maria Dąbrowska, cz. 2

Wydawało się, że zakończenie pracy nad przekładem dziennika Samuela Pepysa zakończy zmagania Marii Dąbrowskiej z tym tekstem. Okazało się jednak, że to dopiero początek… Przed kilku dniami byli u nas Kornaccy. Pojechałam z nimi do Kuryluka [dyrektor PIW-u], by się dowiedzieć o Pepysa. Otóż od siedmiu miesięcy ten rękopis leży zamrożony – rzecz w moim … Dowiedz się więcej