„Piekło to bycie kobietą” (Merete Pryds Helle, „Piękno ludu”)

 

Dzieciństwo Marie przypadło na lata trzydzieste ubiegłego stulecia. Mieszkała w Danii, na wsi, gdzie panowała bieda, ojcowie bili żony i dzieci, kobiety traciły zdrowie, rodząc kolejne dzieci, a ich potomstwa nie czekała lepsza przyszłość. Nie było tu miejsca na cieplejsze uczucia, a dziewczęta uważano za te gorsze, stworzone do zaspokajania męskich potrzeb.

Dowiedz się więcej

Zbrodnia w Warszawie (Ida Żmiejewska, „Warszawianka”)

Warszawianka

„Warszawianka” ma sporo wad debiutu, ale również sporo zalet, które sprawiają, że osadzona w Warszawie w 1885 roku historia śledztwa prowadzonego przez rosyjskiego policjanta zmieniająca się w romans z przeszkodami jest lekturą nierówną, lecz przyjemną i wciągającą, na tyle, bym dał autorce kredyt zaufania i sięgnął po kolejny tom z cyklu.

Dowiedz się więcej

„Państwo fińskie nie zaleca kontynuowania podróży” (Juhani Karila, „Polowanie na małego szczupaka”)

Polowanie na małego szczupaka

Laponia Wschodnia to taki region, do którego wjeżdża się na własną odpowiedzialność, bo „państwo fińskie nie zaleca kontynuowania podróży”. Tam wygasają wszystkie polisy ubezpieczeniowe, a podróżny zdany jest sam na siebie. Dlaczego? Niektórym jako wyjaśnienie wystarczyłaby plaga żądnych krwi komarów i brak zasięgu sieci telekomunikacyjnych, ale bardziej wtajemniczeni wiedzą, że na porządku dziennym są tam rzeczy, które trudno wyjaśnić racjonalnie myślącym obywatelom.

Dowiedz się więcej

Za dużo słów, za mało emocji (Rebecca Makkai, „Wierzyliśmy jak nikt”)

Wierzyliśmy jak nikt

W połowie lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku epidemia AIDS dziesiątkowała gejowską społeczność Chicago. Rebecca Makkai wybrała ten bolesny i trudny temat, rzadko wykorzystywany w literaturze, i na przykładzie kilku osób przedstawiła ówczesną atmosferę, pogłębiający strach przed nieuniknionym zakażeniem i narastający gniew na bezczynność rządu, który odmawiał finansowania badań nad nową chorobą. Trudno sobie wyobrazić to stężenie emocji, często skrajnych, i na podstawie „Wierzyliśmy jak nikt” go sobie nie wyobrazimy. Autorka, jak podejrzewam, tak bała się popadnięcia w melodramatyzm, że starannie wyjałowiła tekst z jakichkolwiek uczuć.

Dowiedz się więcej

Płynna autentyczność (Lydia Pyne, „Prawdziwe fałszerstwa”)

Prawdziwe fałszerstwa

Wykorzystując przykłady z rozmaitych dziedzin, od archeologii do historii sztuki i od rynku diamentów do produkcji aromatów spożywczych, autorka zastanawia się nad kwestiami fałszerstw. Podrabiany list Szekspira sprzedawany jako autentyk to ewidentne oszustwo, ale czy sztuczny aromat bananowy to również falsyfikat? Dlaczego replika wieloryba w poważnym muzeum uznawana jest za wiarygodną, a ta z objazdowego lunaparku już niekoniecznie? Jakie czynniki wpływają na postrzeganie przedmiotów jako fałszywych? Kiedy ewidentne fałszerstwa stają się poszukiwanymi autentykami?

Dowiedz się więcej

Marzenie i klęska (Tove Ditlevsen, „Ulica dzieciństwa”)

Ulica dzieciństwa

W domu Ester się nie przelewa, trudno też w małym kopenhaskim mieszkaniu o prywatność, której każdą chwilę trzeba sobie wywalczyć. Nie głoduje się, ale i nie jada frykasów, ubiera skromnie w podniszczone rzeczy i kupuje tańsze czerstwe pieczywo. Nie jest to rodzina patologiczna, ale też i niezbyt szczęśliwa. Zaharowany ojciec wierzy w konkretną pracę, taką w znoju, matka, szara gospodyni domowa, szuka odrobiny egzotyki i widoków lepszego życia, przyjaźniąc się z sąsiadką, damą podejrzanej konduity. Ich dzieci nie znają czułości, nie zaznały uwagi rodziców, nikt ich nigdy nie przepraszał ani nie zachęcał do zmiany życia, awansu. Czy zresztą ktoś wychowany w takich warunkach będzie w stanie wyrwać się poza ulicę swojego dzieciństwa? A nawet jeśli zdoła, to czy ulica nie ściągnie go z powrotem?

Dowiedz się więcej