„Ślepa na serce” (Julia Franck, „Południca”)

Zmęczyła mnie ta książka. Nie dlatego, że jest zła czy nudna (chociaż znalazłoby się parę mielizn), ale z powodu swojej atmosfery: dusznej, czasami wręcz klaustrofobicznej i niewesołej wymowy. Takie właśnie – duszne i niewesołe – jest życie głównej bohaterki, Heleny. Cieniem na jej dzieciństwie położyła się choroba psychiczna matki, która swej młodszej córki nie akceptowała … Dowiedz się więcej