Słupek przy słupku, edycja 2022

 

Kolejny rok dobiega końca, kolejne podsumowania strzelają jak korki od szampana, więc i ja przybiegam z tradycyjnym już zestawieniem najchętniej czytanych blogowych wpisów minionego roku. Nie jestem małostkowy, więc nie zgłoszę do Państwa Szanownych Czytelników pretensji, że zignorowali tekst o całkiem udanym „Drwalu” Michała Witkowskiego, ale kto nie czytał, niech nadrobi. A teraz przystąpmy do konkretów.

Dowiedz się więcej

Jedenaste!

 

Jedenaste

O minionym roku mogę oględnie napisać, że nie sprzyjał ani czytaniu, ani pisaniu o książkach, ale jednocześnie przyniósł kilka bardzo przyjemnych czytelniczych zaskoczeń i odkryć. Sytuacji pozablogowej pozwolę sobie nie komentować, więc skupmy się na urodzinowym podsumowaniu literackim.

Dowiedz się więcej

Świat dawno miniony (Laurie Lee, „Jabłecznik i Rosie”)

Jabłecznik i Rosie

 

Dzieciństwo Lauriego Lee trudno uznać za sielankowe: wychowywany był przez matkę, opuszczoną przez męża, ze swoim biologicznym i przyrodnim rodzeństwem, w biedzie, w niewielkiej wiosce, w ciągłej niepewności jutra. A jednak jego wspomnienia przywracają nie tylko te codzienne kłopoty, lecz także całą niewinność i bogactwo dziecięcych zachwytów, doznań i odkryć dokonywanych na każdym kroku, gdy z wiekiem poszerzał się świat dostępny chłopcu.

Dowiedz się więcej