Minęło parę ładnych lat, odkąd spotkaliśmy komisarza Palmu rozwiązującego zagadkę śmierci helsińskiego playboya. Na komendzie doszło do zaskakujących zmian. Palmu, zirytowany nieudolnością swego stażysty Toivo Virty, doradził mu skończenie studiów prawniczych – licząc, że młody człowiek dostanie po nich jakąś pracę za biurkiem i przestanie przeszkadzać bardziej doświadczonym śledczym w rozwiązywaniu kryminalnych zagadek. I faktycznie, sędzia Virta dostał odpowiedzialne stanowisko i został szefem komisji zabójstw, a tym samym przełożonym komisarza Palmu.