Zakład żywienia zbiorowego (cz. 9): Legendarny Mardikian


W Stanach Zjednoczonych Melchior Wańkowicz nie żywił się wyłącznie w najtańszych barach. Dzięki jednemu z nowych znajomych miał też okazję odwiedzić słynną restaurację „Omar Khayam’s” w San Francisco, założoną przez Ormianina George’a Mardikiana, który poprzysiągł sobie, że nauczy Amerykanów dobrze jeść. Zdaniem polskiego pisarza, który nie żałował sobie sarkazmu, konfrontacja legendy z rzeczywistością nie wypadła najlepiej…

Dowiedz się więcej

Zakład żywienia zbiorowego (cz. 8): Amerykańska dostępność

W trzech tomach reportaży ze swoich amerykańskich wojaży Melchior Wańkowicz opisywał wszelkie przejawy, jakże egzotycznego dla czytelnika z PRL-u, życia w Stanach Zjednoczonych, w tym także gastronomicznego. Ze względu na ograniczone finanse pisarz i jego żona nie żywili się zbyt wyrafinowanie („Ileż bom ja w ciągu jazdy opchnął tych frankfurterów, tych hot dogów (gorących psów), tego narodowego przysmaku, którym się objada całą Ameryka, którym nawet przed wojną w Białym Domu pani Roosevelt nasz zjazd Penclubu udelektowała…”), lecz starali się chociaż o jakieś niewielkie urozmaicenie. A tu akurat możliwości było całkiem sporo.

Dowiedz się więcej

Księgozbiory polskie, cz. 10: Biblioteka pisarza

Mało komu z nas dana jest biblioteka pod postacią osobnego pokoju wypełnionego regałami sięgającymi sufitu, z wygodnym fotelem, podręcznym stolikiem na kubek z herbatą (chociaż w takiej bibliotece bardziej na miejscu byłaby filiżanka Royal Doulton z ręcznie malowanymi wrąbkami) i dającą ciepłe światło lampą. Zawsze z zazdrością czytam takie opisy, marząc, że może kiedyś… Z drugiej jednak strony, jakże kruche są takie książkowe enklawy, zmiatane bez śladu przez rozmaite kataklizmy. Taki był też zresztą los domu i biblioteki Melchiora Wańkowicza, którym tyle ciepłych słów poświęcił w „Zielu na kraterze”.

Dowiedz się więcej

Pisarze ze starej szkoły (VIII): Pisarze i krytycy

„Karafka La Fontaine’a” to ostatnie wielkie dzieło Melchiora Wańkowicza, opowieść o jego pracy i warsztacie pisarskim, o sztuce pisania, a w szczególności o sztuce reportażu. Osobny rozdział poświęcony został krytyce i krytykom. Melchior Wańkowicz. Dopóki [książka] się nie ukazała, autor ją słyszy wewnątrz siebie. I chyba notorycznie – źle słyszy. „Sami nie wiemy – mówi … Dowiedz się więcej