Piotr Chojnacki, historyk, tłumacz, redaktor.
Książki nowe, stare, znane i zupełnie zapomniane, pełna swoboda wyboru.
Kontakt: piotr[at]zacofany-w-lekturze.pl
II miejsce w rankingu blogów książkowych miesięcznika „Press”, 2015 rok.
VI miejsce w rankingu blogów książkowych miesięcznika „Press”, 2012 rok.
VI miejsce w rankingu blogów książkowych influencer.pl, 2018 rok.
E-buka. Nagroda dla najlepszego bloga książkowego 2012 roku.
E-buka. Nagroda dla najlepszego bloga książkowego – wybór czytelników, 2011 rok.
Wywiad ze mną u Pożeracza.
O ZWL w Gazecie Wyborczej i na portalu Polki.pl
Magazyn „Press” 2015:
Mam pytanie ile Pan działał na blogu zanim zaczął Pan współpracować z wydawnictwami i ile miał pan wtedy obserwatorów, komentarzów, wpisów i wyświetleń oraz ile to trwało? Z góry dziękuję za odpowiedź. Sama zaczełam niedawno bloga poświęconego książkom i chciałabym się dowiedzieć jak najwięcej.
Podsyłam adres do bloga: https://fikcyjnabohaterka.blogspot.com/
Pozdrawiam
Serio? To było sześć lat temu, pojęcia nie mam, jakie wtedy były statystyki. Pewnie słabe :)
Dziękuję bardzo za odpowiedź :)
Witam, poszukuję tytułu książki o chłopcach, którzy podczas wakacji wchodzą do studni i znajdują sztandarz powstania styczniowego.
Z góry dziękuję.
Nadal szukam książki o przedwojennych uczennicach. Powieść wydana chyba w połowie lat 80-tych XX wieku. Trzy przyjaciółki, pamiętam, że jedna w czasie II wojny przyjęła pseudonim Paula i została sanitariuszką, uczyła się robić zastrzyki, trenując wkłuwanie na udzie nauczycielki. Jedna z dziewczynek nazywała się Małgosia Kornblum. Więcej nic nie pamiętam. Ktoś może pomóc – jaki autor, jaki tytuł?
Myślę, że to mogla być książka Ludmiły Mariańskiej „Pierwsze śniegi, pierwsze wiosny” – nie jestem pewna stuprocentowo, bo nie pamiętam jej dokładnie.
Sprawdzic nie zaszkodzi :)
Dzień dobry. Czy ktoś może zna książkę pt: „Panama”? Niestety, nie znam autora. Wiem tylko, że jest to pozycja z lat 60tych, a nawet może 50tych. Z góry dziękuję za pomoc.
A jakieś bliższe szczegóły? Może o to chodzi: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/124106/panama
W zakładce Powieści młodzieżowe PRL dodałbym: Józefacka M., Karkołomna gra :)
Drogi Panie Piotrze i wszyscy Państwo na blogu to świetny pomysł, że możemy wspólnie wrócić do naszych ulubionych książek i przypomnieć sobie te zapomniane.
Może ktoś z Państwa pamięta książkę o dwóch dziewczynkach jedna biedna a druga bogata i ta często jeździ do Paryża. Biedna nie przyznaje się, że nigdy w Paryżu nie była ale kiedy pojechały tam razem okazało się, że świetnie zna Paryż, nauczyła się go z książek, czasopism itp.
Już troszkę temu to było i nie pamiętam Paryża… Ale może trafię, że Panna Nikt?
Nie daje mi spokoju książka z wieku nastoletniego o podróży głównego bohatera , zdaje się po Włoszech. Towarzyszy mu diabeł , są też retrospekcje do czasów Jezusa ale zarówno tytuł jak autor wyleciały mi zupełnie z głowy. Wydaje mi się , że autor inspirował się „Mistrzem i Małgorzatą” Bułhakowa.
Dzień dobry! Czy ktoś z czytelników bloga pamięta może tytuł lub autora polskiej powieści dla młodzieży (myślę, że z lat 80.), która opowiada o chłopaku z Polski, wysłanym przez rodziców do Anglii (bo tu w Polsce takie trudne życie, kryzys, stan wojenny itp). W Anglii adoptowało go (lub tylko udzieliło mu dachu nad głową, nie pamiętam dokładnie) starsze bezdzietne małżeństwo archetypowo angielskie (pałac, park, garnitury, skarpetki do kolan, prywatna szkoła). Książka przedstawia proces adaptacji chłopaka do zupełnie obcej, odmiennej kultury oraz rodzące się przywiązanie do nowego domu, do angielskich „zastępczych rodziców”. Będę wdzięczna za podpowiedź :)
Moze daniel w paszczy lwa?
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/98889/daniel-w-paszczy-lwa
Pozdrawiam,
Dzień dobry, dostałam dzisiaj (14 maj 2024) e-mail z wiadomością, że ktoś szuka takiej książki :
Dzień dobry,
Niesamowity bog :)!! tyle wspomnień 🙂
Ja też szukam książki z dzieciństwa młodości: Dziewczyna (Polka) wyjeżdża do Francji tam chodzi do szkoły poznaje nowych przyjaciół i chłopaka o imieniu Jean-Paul. Rodziny są przeciwne ich zażyłości, ona ratuje jego młodszego brata, myslano że go porwano a on chyba w szkole /szatni schował się czy usnął.
Czytałam te książkę gdzieś 30-35 lat temu.
Może ktoś kojarzy? 🙂
Wiem że to książka pt:” Mały świat na Cromwell Road” Autorka Pamela Brown. Niestety kiedy klikam na „Odpowiedz” wyrzuca mnie gdzies, gdzie jest mnóstwo komentarzy i nie mogę znaleźć tego pytania. Pozdrawiam
Bardzo dziękuję, wkleiłem odpowiedź we właściwym miejscu :)
Szanowny Panie Piotrze,
mam pytanie: czy zajmuje się Pan recenzją rękopisów? Napisałam coś w stylu autofikcji i nie mam pojęcia, czy to nadaje się do czytania. Ponieważ bardzo podoba mi się Pana ocena wielu książek, z którymi w pełni się zgadzam, ośmieliłam się zwrócić się z tym zapytaniem.
Serdecznie pozdrawiam!
Dziękuję za zaufanie, ale nie zajmuję się oceną tekstów przed wydaniem. Chyba najlepiej byłoby wysłać maszynopis do wybranego wydawnictwa.
OK, rozumiem. Dziękuję za odpowiedź!
Jak ja się cieszę, że tu trafiłam!!! I że jest taki blog! Nie mogłam sobie przypomnieć ani znaleźć powieści, które czytałam w podstawówce… Znalazłam je u Pana!!! To seria Portrety – Anna, Marek, Andrzej… Dziękuję ☺️
Dziękuję i zapraszam jak najczęściej :)
Panie Piotrze,
dziękuję…
Jako chorowite dziecko matki- mola książkowego oraz siostry o 14 lat starszego brata, który także pożerał książki, nie miałam innego wyjścia i poszłam w ich ślady.
W wieku 4 lat zaczęłam uczyć się czytać za pomocą wycinanych z gazet liter podsuwanych mamie lub bratu. W ten sposób niecały rok później, przed pięcioletnią samotną, ciągle chorą dziewczynką, którą wtedy byłam, otworzył się cudowny świat pełen moich własnych, wiernych przyjaciół.
W tym roku skończę 60 lat a moim marzeniem jest odtworzyć ówczesną, dość pokaźną biblioteczkę, którą jako 18 latka nie myśląca ani o posiadaniu własnych dzieci ani o jesieni życia (w której tęskni się za dzieciństwem ) przekazałam w całości swoim bratankom. Szukam w internecie miejsc, w których mogę przypomnieć sobie tytuły książek a także dowiedzieć się gdzie można je „upolować”. Pański blog z listą tytułów oraz poszczególnymi komentarzami bardzo mi w tym pomaga. To mozolna praca, poza tym jest kilka książek, których nie mogę sobie przypomnieć a na liście ich chyba nie ma. Pomimo wszystko wdzięczna jestem, że znajduje pan czas na prowadzenie tego bloga i odpowiadania na niezliczone pytania oraz za to, że skupił pan wokół tego miejsca grono czytelników tak samo jak ja tęskniących za książkami naszego dzieciństwa.
Pani Marzeno,
bardzo dziękuję za tak obszerny komentarz i wspaniałe wspomnienie. Kto z nas nie żałuje pozbycia się jakiejś książki, niech pierwszy rzuci kamieniem. Mam nadzieję, że uda się Pani zrealizować marzenie i cieszę się, że mogę się przydać. Na pewno jeszcze długo będą się tu pojawiały najrozmaitsze książki z tamtych czasów, może znajdzie Pani i swoje poszukiwane pozycje.