Najniższa forma życia (James Herriot, „Vets might fly”)

 

Ledwie zakosztował słodyczy małżeńskiego życia, a już musiał porzucić ukochaną Helen i swoją weterynaryjną praktykę w Darrowby. Po wybuchu wojny James Herriot trafił do lotnictwa. Przestał być szanowanym fachowcem, a stał się „najniższą formą życia w RAF-ie” – AC2, szeregowym pilotem, ganianym przez sierżantów, poznającym tajniki nawigacji, obierającym ziemniaki w kuchni.

Dowiedz się więcej

Płaszcz zabójcy, odc. 3

Z dziennika Mariana Brandysa Obory, 3 czerwca 1978 roku N. zawiózł mnie do Klarysewa, żeby pokazać rezydencję Gierka. To cała osada ukryta w gęstym sosnowym lesie. Ogromna willa z szaroróżowego marmuru. Na dachu basen i różne inne szykany. Dokoła luksusowe wille goryli i obstawy wojskowej. Najwyższy standard luksusu dla przywódcy bogacącego się narodu komunistycznego. N. … Dowiedz się więcej

Wszystkim, którzy…

Wszystkim, którzy tak jak porucznik Borewicz  zachowali wrażliwość dziecka, składam serdeczne życzenia z okazji dzisiejszego święta.   W prezencie dla każdego po baloniku, dmuchamy w zakresie własnym. ***   Co prawda z różnych stron pojawiają się ostatnio stwierdzenia, że pokazywanie stosów i wypełnionych regałów służy wyłącznie zaspokajaniu próżności prezentujących, ale nie zamierzam sobie odmówić przyjemności … Dowiedz się więcej

Płaszcz zabójcy, odc. 2

Z dziennika Anne Frank Amsterdam, 31 maja 1944 roku Kochana Kitty! W sobotę, niedzielę, poniedziałek i wtorek było tak gorąco, że nie mogłam utrzymać pióra w ręce, dlatego też niemożliwe było do Ciebie napisać. W piątek kanalizacja była zepsuta, w sobotę została naprawiona. […] Takie piękne i gorące, można spokojnie powiedzieć, upalne Zielone Świątki bywają … Dowiedz się więcej

Płaszcz zabójcy

The Assassin’s Cloak. An Anthology of the World’s Greatest Diarist, oprac. Irene i Alan Taylor, Canongate Books 2000. Jeśli wydaje się wam, że znacie ten tytuł, to macie rację. Nie tak dawno Padma  obszernie przedstawiła antologię złożoną z fragmentów dzienników i pamiętników z różnych epok. Zrobiła to tak smakowicie, że nie oparłem się pokusie i … Dowiedz się więcej

Niebieski dzbanuszek z łabędziami (Magda Szabó, „Staroświecka historia”)

 

Na początku chciałbym podziękować dwóm życzliwym osobom, dzięki którym mogłem w ogóle skończyć czytanie. Tuż bowiem przed końcem w moim egzemplarzu ziała dziesięciostronicowa dziura, jak się okazało – w miejscu dość istotnym dla zrozumienia finału. Udało się ją jednak wypełnić.

Dowiedz się więcej