Pisarze ze starej szkoły (XXXIV): „Dzięki Bogu, że nazywała się Austen…”


Jeanette Winterson wychowywana była przez przybraną matkę, fanatyczkę religijną, w świecie zakazów i kar. Upokarzana i gnębiona dziewczyna ocalenie zawdzięczała książkom, które pokazały jej inny świat i pozwoliły dokonać zasadniczych życiowych wyborów. W swojej autobiografii pisarka obszernie opowiada o tym, czym była dla niej literatura.

Czytaj dalej

Ten od Reksia (Helena Filek-Marszałek, „Marszałek, ten od Reksia”)

Marszałek od Reksia

Przygody Reksia znają wszyscy wychowani na peerelowskich dobranockach, a i pewnie spora część urodzonych dużo później, gdyż animowane perypetie białego psiaka w charakterystyczne łatki są już klasyką nadawaną wciąż na wszystkich niemal dziecięcych kanałach telewizyjnych. Twórca tej postaci, Lechosław Marszałek, nadal jednak pozostaje postacią niemal nieznaną, mamy jednak szansę poznać go lepiej dzięki wspomnieniom jego żony, Heleny Filek-Marszałek.

Czytaj dalej

Dwunaste!

Liczyłem kilka razy, ale nie chce być inaczej. Blog obchodzi dwunaste urodziny, a tym samym wchodzi oficjalnie w wiek nastoletni. Oznaczać to będzie zapewne typowe dla tego wieku wahania nastroju, okresy euforii przeplatane nieróbstwem, bałagan w pokoju i trzaskanie drzwiami. Zanim jednak spadną na nas te wszystkie atrakcje, zapraszam na subiektywne podsumowanie ubiegłego roku.

Czytaj dalej

Słupek przy słupku, edycja 2022

 

Kolejny rok dobiega końca, kolejne podsumowania strzelają jak korki od szampana, więc i ja przybiegam z tradycyjnym już zestawieniem najchętniej czytanych blogowych wpisów minionego roku. Nie jestem małostkowy, więc nie zgłoszę do Państwa Szanownych Czytelników pretensji, że zignorowali tekst o całkiem udanym „Drwalu” Michała Witkowskiego, ale kto nie czytał, niech nadrobi. A teraz przystąpmy do konkretów.

Czytaj dalej

Marzenia i rozczarowania (Pola Gojawiczyńska, „Dziewczęta z Nowolipek”, „Rajska jabłoń”)

Dziewczęta z Nowolipek

Znają tylko warszawskie Nowolipki i najbliższe okolice. Tu mieszkają, tu chodzą do szkoły, tu jest ich cały świat – do czasu. Gdy w miarę dorastania zaczną wychodzić poza ten krąg, poznawać inne domy i inne życie, zaczną marzyć o czymś lepszym, barwniejszym, bardziej beztroskim, co im jednak nigdy nie będzie dane, bo zawsze zostaną w „niewoli” Nowolipek.

Czytaj dalej