Ku lepszej przyszłości (Sigrid Undset, „Odzyskać przyszłość”)

Odzyskać przyszłość

 

Od pierwszych zdań widzimy, że autorka jest żarliwą patriotką i baczną obserwatorką ludzi i świata. Dookoła rozpętuje się wojenny chaos, a norweska noblistka Sigrid Undset, chociaż musi uciekać ze swojego kraju, zawsze znajdzie chwilę, by zachwycić się pięknem przyrody i życzliwością napotykanych osób. Niezmiennie też wyraża mocną wiarę w zwycięstwo nad nazizmem.

Czytaj dalej

Zapomniane ofiary (Joanna Ostrowska, „Przemilczane. Seksualna praca przymusowa w czasie II wojny światowej”)

Przemilczane

 

Z rozproszonych, niepełnych źródeł Joanna Ostrowska rekonstruuje obraz przerażającego zjawiska przemocy seksualnej w czasie drugiej wojny światowej. Przerażającego nie tylko ze względu na los ofiar, gwałconych, zmuszanych do nierządu, traktowanych jak „mięso seksualne”, mające zaspokajać żądze zdobywców, lecz także ze względu na to, że po wojnie szybko o tych kobietach zapomniano. Nikt nie zadbał o udokumentowanie skali tego zjawiska, o utrwalenie indywidualnych losów ofiar. Przemoc seksualna stała się tabu, czymś wspominanym niechętnie, niegodnym rzetelnych badań.

Czytaj dalej

„Chodzić pewnym krokiem po ziemi” (Janina Zającówna, „W wielu kolorach”)

W wielu kolorach

 

Janina Zającówna nie oszczędza swojej bohaterki. Piętnastoletnia Ewa, wystarczająco rozstrojona przeprowadzką i zmianą szkoły, niespodziewanie dowiaduje się, że człowiek, którego całe życie uważała za ojca, nie jest nim. „To była Hiroszima. Oślepiający błysk, wybuch, świat sczezł w jednej chwili, spopielał”. I oczywiście nic już nie miało być tak, jak dawniej.

Czytaj dalej

Raje mojego dzieciństwa (Joanna Olczak-Ronikier, „Wtedy”)

Wtedy

 

Zaczęło się od „ton zakurzonych szpargałów”, które Joanna Olczak-Ronikier odziedziczyła po babce i matce. Z nich wyrosło „W ogrodzie pamięci”, ale pozostało jeszcze mnóstwo starych listów, dokumentów i zdjęć, oczekujących na ciąg dalszy rodzinnej sagi. „Wtedy” jest po części taką kontynuacją, po części zaś, jak sugeruje podtytuł, opowieścią „o powojennym Krakowie”.

Czytaj dalej

„Nie zostaje po mnie tyle, ile chciałam” (Halina Auderska, „Smok w herbie. Królowa Bona”)

Smok w herbie

 

Królowa Bona w powieści Haliny Auderskiej ma dla mnie twarz i głos Aleksandry Śląskiej. Nic dziwnego, ta sama autorka stworzyła też scenariusz do znakomitego serialu w reżyserii Janusza Majewskiego z wielką kreacją tej aktorki w roli tytułowej. Powinowactwa z serialem widać zresztą w strukturze książki, która jest ciągiem scen ukazujących koleje życia Bony od chwili, gdy została żoną króla Zygmunta, aż do śmierci, kalejdoskopem najważniejszych wydarzeń prywatnych i państwowych.

Czytaj dalej

Zakład żywienia zbiorowego (cz. 15): „Jedzą, piją, lulki palą”

Najsłynniejszą chyba karczmą w polskiej literaturze jest „Rzym” Mickiewicza, gdzie siedzieli, pili i lulki palili. Jak stwierdzają historycy, nie była to wcale rzadka nazwa dla tego rodzaju przybytków, które nie cieszyły się najlepszą sławą: piwo podłe, jadło poślednie, pluskwy w pościeli i pijani goście chętni do zwady.

Czytaj dalej