Gdyby do „Pasterskiej korony” przyłożyć zwykłą miarę, to mielibyśmy do czynienia z książką dobrą, ale jakby niedopracowaną, pierwszą wersją maszynopisu, która powinna zostać doszlifowana, wzbogacona, rozbudowana. Nie została z powodów oczywistych. Mimo to Terry Pratchett oddał nam w ręce opowieść ważną, a także – jak to miał w zwyczaju od dłuższego czasu – mówiącą wiele o nas samych i bardzo aktualną.
Pratchett Terry
Rychłoż się zejdziem znów?
Pierwszy szkic tej notatki gryzmoliłem na odwrocie koperty, stojąc w popołudniowym korku. Bo właśnie wtedy w internecie pojawiła się informacja, że zmarł Terry Pratchett. Twórca postaci Niani Ogg i komendanta Vimesa, niegdyś prześmiewca, a wraz z upływem lat – choć to zabrzmi górnolotnie – coraz wnikliwszy diagnosta problemów ważnych i aktualnych.
Ponownie w światach wykrocznych (Terry Pratchett i Stephen Baxter, „Długa wojna”)
Wcale nie takie sobie bajeczki (Terry Pratchett, „Smoki na zamku Ukruszon”)
Coś dla wielbicieli „Takich sobie bajeczek” Rudyarda Kiplinga i opowiastek Roalda Dahla. I sposób, by dzieci od najmłodszych lat zaznajamiały się z wyobraźnią i poczuciem humoru Terry’ego Pratchetta. Najstarsze opowiadanie w tym zbiorze powstało w 1966 roku, gdy Pratchett miał 18 lat i pracował dla lokalnego pisma. Na jego łamach też drukował swoje historyjki … Dowiedz się więcej
Mokną smętnie na deszczu badyle (Terry Pratchett, „Para w ruch”; Rafał Kosik, „Felix, Net i Nika oraz nadprogramowe historie” i „Bunt maszyn”)
Za oknem mokną w deszczu smętne badyle niegdysiejszych pomidorowych krzaczków. Rozregulowany po zmianie czasu organizm domaga się kolejnej porcji snu, a gnuśny umysł melduje, że właśnie popada w jesienną deprechę i co mu zrobisz? Możemy sobie od rana pośpiewać: albo jednak trochę powalczyć. No to powalczyłem, a rezultaty są takie: Do Ankh-Morpork zupełnie niespodziewanie … Dowiedz się więcej