Gdy byłem w wieku bohatera książki Ewy Nowackiej, to jej powieści współczesne niezbyt mi się podobały. Wydawało mi się, że za dużo cieni kładzie się po kątach, że nawet w słoneczny dzień jakaś czarna chmura czai się za horyzontem. Być może podświadomie reagowałem niechęcią na niełatwe problemy, jakie poruszała, być może uznawałem, że dylematy bohaterów mnie nie dotyczą i lepiej nie psuć sobie nimi nastroju. Dopiero teraz, na fali odświeżania sobie rozmaitych zapomnianych lektur, postanowiłem zweryfikować tę opinię.
„Wyspa przedstawiała widok straszliwy…” (Nicolas Wert, „Wyspa Kanibali”)
Piekło i demony
Zupełnym przypadkiem (no dobra, czatowałem na to od rana) wzrok padł mi na licznik odwiedzin, a na nim: Prawda, jaka okrąglutka liczba? Zaraz mi się przypomniał stary kawałek Iron Maiden. Od przodu „The Number of the Beast”, na wspak „The Number of the Beast” i jeszcze nawet jedna szóstka zostaje dla jakiegoś pomniejszego demona (książkowego, … Dowiedz się więcej
Stadko panny Brodie (Muriel Spark, „Pełnia życia panny Brodie”)
Za Rzekę Pożerającą Człowieka (Ewa Nowacka, „Szubad żąda ofiary”)
Szubad, królowa Ur, umiera po długiej chorobie. Zgodnie ze zwyczajem wielka władczyni nie może sama podążyć do krainy Kur, za Rzekę Pożerającą Człowieka. Musi jej towarzyszyć godny orszak sług, by i na tamtym świecie Szubad niczego nie brakowało. Wśród wyznaczonych przez najwyższego kapłana do „dobrowolnego” odejścia wraz ze zmarłą znajduje się Nin-dada, niewolnica dźwigająca dzbany z wodą do komnat królowej. Jej przyjaciel, piętnastoletni Entemena, wie, że już więcej jej nie zobaczy i postanawia ratować dziewczynę. Wyrwanie jednak bogom przeznaczonej im ofiary nie jest łatwe. W dramatycznych staraniach o uwolnienie przyjaciółki Entemena zyskuje niespodziewanych sojuszników, dowiaduje się też, że zawsze może liczyć na swoich rodziców, którym dotąd sprawiał tyle kłopotów i zmartwień.