Mała rocznica

Mamy dziś ostatnią sobotę karnawału, co samo w sobie zachęca do imprezowania: kubek herbaty z cytryną, kocyk i apetyczna książka – szał ciał i uprzęży. Poza tym tak się miło złożyło, że równo dwa miesiące temu BZL wystartował i do dziś zaliczył 3000 wejść! Dziękuję wszystkim, którzy czytają i komentują, szczególnie Matce Chrzestnej; bez Niej … Dowiedz się więcej

Marzec miesiącem ankietowania

Od kwietnia rusza powszechny spis ludności, więc ankiet do wypełnienia nikomu nie zabraknie. W mojej skromnej ankiecie lutowej bezapelacyjnie wygrała „Emma” Jane Austen, która nie dała najmniejszych szans konkurencji. Podejrzewam, że głosujące panie (albowiem żaden przedstawiciel płci męskiej jeszcze się tu nie objawił) a) zagłosowały na to, co same najlepiej znają, b) zrobiły to z … Dowiedz się więcej

„Poszłam na wojnę taka mała…” (Swietłana Aleksijewicz, „Wojna nie ma w sobie nic z kobiety”)

 

Są książki, których nie mogę czytać spokojnie. Co kilka stron, co pół rozdziału wzrok wędruje za okno, żebym mógł uspokoić emocje i pozbierać myśli. Tak było z książką Swietłany Aleksijewicz, białoruskiej reporterki. Postanowiła ona zebrać relacje żołnierek, uczestniczek Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, dziewcząt i kobiet, które wiedzione najczęściej patriotycznym odruchem wstępowały do armii i trafiały na front.

Dowiedz się więcej

Zima wasza, wiosna nasza („PRL od grudnia 70 do czerwca 89”)

Jednego dnia na WOS-ie pan dyktował nam do zeszycików, że PZPR jest przewodnią siłą narodu, a następnego na ulicach pojawiły się plakaty, na których kowboj ze znaczkiem „Solidarności” w klapie kamizelki zachęcał do udziału w wyborach 4 czerwca 1989 roku. Wydarzenia toczyły się szybko, chociaż mnie interesował głównie egzamin do liceum. Jeszcze niedawno na murach widniało prześmiewcze hasło „Zima wasza, wiosna nasza, a lato Muminków”, a tu znienacka Adam Michnik nawoływał „Wasz prezydent, nasz premier”. Z dzieci epoki Gierka i stanu wojennego powoli stawaliśmy się młodzieżą III Rzeczypospolitej.

Dowiedz się więcej