Zaczęło się od „ton zakurzonych szpargałów”, które Joanna Olczak-Ronikier odziedziczyła po babce i matce. Z nich wyrosło „W ogrodzie pamięci”, ale pozostało jeszcze mnóstwo starych listów, dokumentów i zdjęć, oczekujących na ciąg dalszy rodzinnej sagi. „Wtedy” jest po części taką kontynuacją, po części zaś, jak sugeruje podtytuł, opowieścią „o powojennym Krakowie”.